sobota, 26 sierpnia 2017

RECENZJA: Bell - podkład ILLUMI CORRECTOR LIGHTENING SKIN PERFECTION MAKE-UP

Podkład z Bell jest do dostania w Biedronce i skusił mnie swoim pięknym kolorem.


Kolor 01 jest jasnym beżem wpadającym w żółte tony.

Podkład dobrze kryje i daje efekt drugiej skóry. Nie wygląda sucho, nie podkreśla suchych skórek, skóra wręcz wygląda na nawilżoną. Dość długo się utrzymuje na mojej cerze normalnej. Uważam, że nie ma on żadnych minusów. Wręcz podkład idealny i do tego tani.

poniedziałek, 21 sierpnia 2017

RECENZJA: Wibo - paletka cieni do oczu NUTRAL EYESHADOW PALLETE

Paletka ta przykuła moją uwagę ze względu na ładne dziennie odcienie. Stwierdziłam, że warto zaryzykować i nie żałuję.

Zacznę od najważniejszego - jeśli oczekujesz świetnie napigmentowanych cieni i ponadprzeciętniej jakości, to nie masz tu czego szukać.





Paletka posiada 12 cieni (12 x 1 g), zamkniętych w tekturowym opakowaniu z lusterkiem o całkiem dobrej jakości. Opakowanie lubi się brudzić i palcować, lecz jest wytrzymałe i to, że posiada lusterko jest jak dla mnie jak nabardziej na plus.


























  Zaczę od cieni błyszczących. Są one naprawdę dobre, oprócz cienia night heaven, który blenduje się do szaro-czarnego brzydkiego odcienia, to wszystkie są takiej samej jakości a nakładane z fixerem (na mokro) wyglądają naprawdę ładnie.



























  Cienie matowe są dość suche i zbite, na szczęscie dobrze nakładają się na pędzel. Niestety nie są one wszystkie tej samej jakości. Peach cream i secret eye są dość słabo napigmentowane. Lecz mimo wszystko matowe brązy na oku zdecydowanie są widoczne. Cienie dobrze się blendują i przenikają, nie tworzą jednej wielkiej plamy na oku. Trochę się osypują.









Podsumowując, uwielbiam tą paletkę za jej prostotę i uniwersalność. Nigdy się z nią nie rozstaję i zawsze można z niej coś ponad przeciętnego wyczarować, mimo, że cienie nie są jakoś szalenie napigmentowane, co dla mnie osobiście jest trochę plusem, kiedy rano się spieszymy i łatwo o plamę.

RECENZJA: Kobo - Bronzer (kolor 311 Nubian Desert)

  Bronzer z Kobo to mój ulubieniec i produkt z którym się nie rozstaje. Służy mi on w codziennym makijażu w sumie od zawsze.












  Jego kolor jest moim zdaniem bardzo uniwersalny (dobry dla osoby z każdą karnacją) - jest to ciemny brąz z lekką przewagą tonów zimnych, czyli takich, które najlepiej imitują załamania światła na naszej twarzy.










 Lekko się pyli, jest średnio napigmentowany i nie robi plam. Łatwo się nakłada i blenduje. Trwałość jest dobra, bronzer nie znika szybko z twarzy w ciągu dnia.


















od lewej: bronzer Kobo (kolor 311 Nubian Desert),
Inglot puder do konturowania (kolor 505),
Kobo (kolor 308 Sahra Sand)

niedziela, 20 sierpnia 2017

RECENZJA: Maybelline - tusz do rzęs the falsies push up drama




  Maskara od Maybelline jest wodoodporna i trwała, nie kruszy się i nie rozmazuje w ciągu dnia. Można ją stopniować (od delikatnego efektu, do wręcz wachlarza sztucznych rzęs). Pięknie podtrzymuje podkręcenie zalotką moich prostych jak drut rzęs.


 Sylikonowa szczoteczka jest ok. Daje taki lekko posklejany efekt, ale to nic czego nie dałoby się szybko wyczesać inną czystą szczoteczką.



















   Największym minusem i jedynym moim zdaniem jest to, że ciężko się ją zmywa przeciętnymi produktami, o ile jest to możliwe żeby zmyć ją byle czym w całości. Ja jestem w stanie ją zmyć tylko płynem dwufazowym z Nivea i wtedy nie mam większego problemu.


  Produkt uwielbiam za efekt jaki daje i podkręcenie jakie utrzymuje. Zdecydowanie polecam, jest to już moje drugie opakowanie :)

sobota, 19 sierpnia 2017

RECENZJA: Wibo - lakier do paznokci EXTREME NAILS nr 482




Ten lakier do paznokci jest o przepięknym chabrowym kolorze, który przepięknie odbija światło, niczym hybryda. Nakłada się go dobrze, ma bardzo wygodny pędzelek.

















Niestety ma też minusy, jego krycie jest słabe, 3 warstwy to minimum a i tak widzę lekko prześwitującą płytkę, jednak jest to do przeżycia. Trwałość jest ok, szału nie ma, ale nie jest też źle, Największym minusem zdecydowanie jest jego czas wysychania, który trwa niestety dość długo.











Podsumowując, jest to ciekawa i tania propozycja, jednak ja będę szukać dalej swojego ideału :)